Tree Hill

Gość

Szedłem promenadą, jedząc cukierki z jednej torebki, drugą wsadziłęm do kieszeni. - Danus od kiedy Ty lubisz czerwone? Przecież Ty jesz tylko żółte cukierki - mówiłem do siebie.

Gość

Szedłem promenada.. w kierunku domu..

Gość

strasznie nudzilo mi sie w domu samej, wiec postanowilam wyjsc jeszcze pospacerowac..

Gość

Wolnym krokiem doszłam do promenady, ciągle myślałam o słowach zawartych w drugim liście.. szukałam ławeczki.

Gość

Doszliśmy z Clarkiem do promenady...-dawno nas tu nie było-powiedziałam...

Gość

- No dawno... - powiedziałem i dodałem... - ale nadrobimy szybko utracony czas...

Gość

-myślałam że już nie zobacze tych miejsc-powiedziałam trzymając go za ręke...

Gość

- A jednak widzisz... Całe TH dziś jest nasze... - powiedziałem... dalej spacerowaliśmy...

Gość

-mógłbyś mnie znienawidzić??-zapytałam...

Gość

- Za bardzo Cie kocham... - powiedziałem i zatrzymałem się spoglądając na nią... - Czemu o to pytasz??

Gość

-tak tylko zapytałam-powiedziałam...

Gość

Spacerowałam po promenadzie, zauważyłam Chacea na placyku zabaw. Poszłam w tamtym kierunku.

Gość

Doszliśmy do promenady i zaczeliśmy iść wzdłuż niej...

Gość

- Zostawmy to wszystko za sobą, to wszystko już nie wróci... Nigdy nie wątpmy w uczucia drugiej osoby i nie oszukujmy się dobrze?? - powiedziałem idąc i obejmując Chloe

Gość

-dobrze obiecuje-powiedziałam...-ale jak...-urwałam i nic już nie powiedziałam szłam dalej z Clarkiem...