 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:32, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Eh... nie wiem za bardzo co powiedzieć - powiedziałam i wzięłam go pod ramię. - Na pewno doczekacie się jeszcze małego brzdąca - powiedziałam uśmiechając się lekko. - A jak Peyton?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:37, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Tak wyszlo...ale moze to nawet dobrze...bo niewiem czy to dobrze miec mlodego ojca.... Peyton...sam niewiem... najlepiej nie jest,ale najgorzej tez nie-uśmiechnełem sie lekko...-no mam nadzieje,ze kiedys zostaniesz ciocia... kiedyś napewno... Chyba dziś sobie podaruje trening...-powiedziałem..chcialem zmienic temat-jakos niechce mi sie isc..a wlasciwie dawno nie bylem na treningu..wiec moze powinienem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:44, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Pozdrów ją ode mnie - uśmiechnęłam się lekko. - Wiesz i tak uważam, że byłbyś cudownym tatusiem... - powiedziałam. - Skoro tak wyszło to tak wam jest pisane, a dziecko pojawi się w odpowiednim czasie - uśmiechnęłam się. - Trening? - zamyśliłam się.
Przypomniały mi się słowa Dana, który oskarżył mnie o to, że Lucas i Nathan nie chodzą na treningi przeze mnie....
- Może powinieneś, bo jeśli dawno nie byłeś, to wiesz... przyda się być - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:49, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- A nic, nic... zastanawiałam się czy Nathan się wybiera na trening, bo miałam się z nim dzisiaj pouczyć, no ale zobaczymy - powiedziałam z uśmiechem. - Wiesz, ja zaraz wracam do domu, już późno a ja jeszcze nie po odrabiałam lekcji - uśmiechnęłam się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:54, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- No tak i zostawić mnie tutaj - zaśmiałam się. - No dobrze, to ja znikam... a później pójdę się po opiekować Twoim bratem - wyszczerzyłam się. - Pa - uśmiechnęłam sie i przytuliłam go na pożegnanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:57, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja Ciebie nigdy bym nie zostawił Aniołku..-uśmiechnełem sie-to w takim razie pozdrów mojego braciszka i dobrze sie nim opiekuj...bardzo dobrze-wytknełem jej jezyk..
Ruszyliśmy razem...pozniej Haley skręciła w strone domu...a ja poszedłem dalej....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:10, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Doszłam na promenade wyciagnełam telefon i zadzwoniłam...
-Cześć mam proźbe -powiedziałam
-Hej Chloe słucham
-potrzebuje jeszcze raz tego papieru co ostatnio mi załatwiłeś zapłace dwa razy tyle-powiedziałam
-Chloe to nie mądre
-a czy ja Cie pytam o zdanie ja chce tylko ten dokument jest mi potrzebny jeśli Ty mi tego nie załatwisz pójde do kogoś innego-powiedziałam w złości
-nie Chloe!! załatwie Ci nie proś nikogo innego to niebezpieczne-powiedziała Patrick
-no to się ciesze że się dogadaliśmy jak będziesz to miał to się odezwij-powiedziałam
-odezwe się powiedział i pożegnał się
Włożyłam telefon do kieszeni i zaczełam spacerować po promenadzie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|