 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:25, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzałem na Kerri. - To prawda? - zapytałem.
- Wybacz, ale znam ją dłużej od Ciebie... z pewnością - dodałem. - Nie dotykaj mnie... - dodałem. - Idź do domu się wyspać, a potem sobie coś tam o jakiejś Haley pogadasz - powiedziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:27, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- niestety - powiedzialam, patrzac na Chace'a. - a Ty daj spokoj.. bo na drugi dzien znowu bedziesz zalowal.. jak zawsze zreszta - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:30, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-do mnie mowisz,czy do tego złamasa?-chwiałem sie na nogach..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:31, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Chace opanuj sie! nie masz prawa mowic mi co moge robic, a czego nie.. nie masz prawa obrazac moich przyjaciol! i niszczyc wszystko co zbudowalam! daj mi swiety spokoj - krzyknelam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:32, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Uspokój się, zaszkodzisz dziecku - powiedziałem. - Idź sobie Chace czy jak Ci tam - dodałem. Poszliśmy dajel.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:33, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- nie znosze tego w jaki sposob on sie zachowuje.. jednego dnia jest wporzadku, drugiego cos mu odbija - powiedzialam, kiedy odeszlismy. - chodzmy to domu - dodalam.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:35, 20 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:34, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Ciii..bo Julka słyszy..-powiedziałem do Kerri szczerzac sie..ruszyłem przed siebie.. szłem powoli chwiejac sie i cos mruczac o motylkach..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:34, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Jest pijany - odpowiedziałem. - Niech przetrzeźwieje i uspokoi się, bo coś nerwowy - dodałem z uśmiechem.
Poszliśmy w kierunku domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:43, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszłam na promenadę.. Zauważyłam Chace'a..
-Znowu Ty?-zaśmiałam się..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:45, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podeszłam do niego..
-Co Ty tam mówisz?-
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:47, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-motylki łapie motylki-zaśmiałem sie-skad sie tu wziełaś?-spytałem i cały czas sie szczerzyłem..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:48, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Jaaaa.. przyszłam się przejść..-zaśmiałam się..
-Jakie motylki? Oszaaala - lałeś?-uśmiechnęłam się..
-Pijany jesteś.. ja też.. w ogóle.. co się stało?- sama nie wiedziałam, co mówię..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:51, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-a niewiem.. nie pamietam-zaśmiałem sie-chyba ktos sie na mnie gniewa..y..Kerri i jej kolega..i..no Haley tez..-mowiłem,ale niemogłem sie powstrzymać od smiechu..-co tam masz?-wziałęm jej z reki nóz..zaczełem sie mu przygladac-a to to sreberko z domu..-zaśmiałem sie patrzac na noz..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:52, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Dawaj!-zaśmiałam się i wzięłam mu nóż..
-A teraz wybacz Słonko, ja spadam do domu.. bo zaraz tu uśniemy i oboje zamarzniemy.. Idziemy do domu!!!!!-wzięłam go za ramię.. i poszliśmy do domu..
tzn. przynajmniej ja poszłam..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|