 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- No ja tego nie czuje, ja to wiem - zaśmiała się i wzięła drinka. - Jak się bawić to się bawić. Ale dobrze myślisz Kerri żeby odstawić Małą od piersi, bo to nie zdrowo dla niej by się skończyło - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:55, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- ale zmieniajac temat.. to wczoraj byl u nas Chace i wiecie co? mam go serdecznie dosc.. - powiedzialam popijajac drinka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:56, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Wlaśnie... Wychodząc mijałam sie z nim w drzwiach. Co takiego Ci zrobił? - zapytała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:57, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Słuchałam ich, czekając na rozwój sytuacji, wysłałam sms do chłopaków, popijałam sok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:00, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- no wiecie.. on przychodzi, zajmuje sie mala, a mnie traktuje jak powietrze.. niemilosiernie mnie to wkurza.. no bo ilez mozna - powiedzialam. - wygarnelam mu wszystko co o nim mysle, kazalam isc do domu i na tym skonczyl sie nasz mily wieczor - dodalam z kwasna mina.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 22:03, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Bosz... Widocznie on sie nie nadaje na ojca, ale musi poniesc konsekwencje swoich czynów i sie nie wymiga od bawienia Sarah. To też jego córka więc powinien ją widywać. Bo ona potrzebuje miłosci od obydwu rodziców - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:07, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Może nie tyle, że się nie nadaje... ale sam nie wie jak do tego podejść... co poradzisz... może trzeba mu czasu - wtrąciłam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:09, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- ale ja nie mam zamiaru dawac mu czasu.. ja musialam stac sie matka z dnia na dzien.. musialam do tego dojrzec sama.. wiec jego obowiazkiem jest to samo - powiedzialam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:11, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- To może mu potrzebne jest takie 24h sam na sam z dzieckiem... taki test, czy sobie poradzi, sama nie wiem... nie jestem na miejscu żadnego z was - rozejrzałam się, w dyskotece ciągle było mało ludzi....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:13, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- moze.. z tym, ze nie wiem czy ja jestem gotowa oddac mu ja na cala noc i nie byc przy tym - powiedzialam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:17, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Zawsze go można śledzić przez okno... - powiedziałam. - Nie no żartuje... kiedyś będziesz to musiała zrobić. Nie możesz się bawić w matkę kwokę, co to dziecko za próg domu nie wypuści... a ojca też musi poznać, bo później mogłaby mieć Ci to za złe... - powiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 22:23, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Zgadzam sie z Haley. Przecież nie możesz trzymac dziecka na uwięzi, żeby Ci tego w przyszłości nie wypominało. Powinien być jednak bardziej zainteresowany dzieckiem - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:23, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- jesli on sie bardziej do tego nie przylozy, to ja nie bede sie starac o to - powiedzialam. - ale mniejsza..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:27, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, że równocześnie z rolą matki dostałaś jeszcze coś? - zapytałam. - Ogromne pokłady zrozumienia i cierpliwości... Wykaż się nimi nie tylko w stosunku do dziecka, ale i do Chacea. Wiem, że masz już po dziurki w nosie jego dziecinnego zachowania, ale nerwy Ci nie pomogą, a dodatkowy stres nie jest Ci potrzebny - powiedziałam biorąc szklanką w rękę. - Wznoszę toast... za.... hm....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|