 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:20, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-No dobrze-powiedziałem..-to wtedy niech zostaną...-uśmiechnełem sie-ładna dziś pogoda prawda=spojrzałem na okno...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:22, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Pogoda rzeczywiście jest piękna. Jak widać dobry termin na wypoczynek Pan sobie wybrał. - odpowiedziała. - Ostatnio często padało, jednak przez ostatnie 2 dni się wypogodziło - dodała z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:23, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Ostatnio padało...-powtorzylem...-a tak chyba tak-mowilem bez przekonania...-dobrze,ze sie wypogodzilo...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:28, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeśli zacznę Panu przynudzać, to proszę powiedzieć i sobie pójdę. Bo wiem, że czasami ktoś nie ma nastroju do rozmów... W końcu nasz hotel jest od tego żeby wypocząć. Sam Pan wie... - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:32, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Jest pani bardzo miła,dziekuje..-uśmiechnełem sie-mogłaby mi pani przynieść coś do picia?jesli to nie kłopot...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:43, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście, że tak. Za chwilkę będę z powrotem - odpowiedziała i wyszla z sali po wodę mineralną, bo nic innego nie było Lucasowi wskazane.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:47, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Wróciłam -uśmiechnęła sie. - A tu Pańska woda. Powinien Pan dużo pić. Proszę - podała kubek z wodą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:49, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Dziękuje-sięgnełem po kubek...napiłem sie...-Napewno wystawie pani dobrą opinię-uśmiechnełem sie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:50, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- A nie trzeba... Ważne że Pan będzie zadowolony. Jak będzie Pan coś jeszcze potrzebować, to jestem do usług - uśmiechnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:52, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Dobrze-uśmiechnełem sie-dam pani znać..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:55, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Gdy Dyrektor Hotelu zadecyduje zmienić Panu pokój, to wtedy oprowadzę Pana po tej "okolicy" tzn. zawiozę Pana np. na taras. Tyle że zależy to od Pańskiego samopoczucia. Więc kilka dni jeszcze będzie Pan musiał spędzić tu - uśmiechnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:57, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
doszła do sali.. zauważyła w środku Rachel... Lucas swobodnie z nią rozmawiał... to wszystko przez ten szok - tłumaczyła sobie reakcję Lucasa...
stała przy szybie patrząc się na rozmawiających..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:58, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-A niemożemy iść tam teraz,chętnie poszedłbym na taras,jest tak ładnie...
Dopiero teraz spostrzegłem,ze mam bandarze na głowie i na klatce....zaczełem sie zadreczac myslami,bo niewiedziałem co mi sie stało...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:59, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Karen z Keithem podeszli do Peyton..
-Wróciłaś.... Spójrz na niego,on jest taki zagubiony...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|