Tree Hill

Gość

-Taa....kto by pomyślał....-powiedziałem.. ciekawe czy działa..-pmyslałem..odłożyłem kartki...włączyłem radio...leciało akurat Shakira-Illegal...;p
-przynajmniej niebedzie ciszy...

[ [link widoczny dla zalogowanych] ]

prisonka · Gość

- Działa... - uśmiechnęła się. - A to może teraz chcesz w spokoju poczytać? Jeśli tak to mogę wpaść później... Żaden problem - dodała.

Gość

-Nie..no mozesz iść...nikt niekaze Ci tu siedziec... i niemusisz pozniej prychodzic jesli niechcesz....

prisonka · Gość

- Chyba się nie rozumiemy - spojrzała na niego. - Jeśli chodzi o mnie, to chcę tu przychodzić i robię to z własnej woli. Tylko widzę że interesują Cie te materiały... Tak więc nie chciałabym Ci przeszkadzać... - dodała.

Gość

-Nie przeszkadzasz.-powiedziałem krotko...przez chwile nic nie mowilem...-ale niewiem o czym mam z Toba rozmawiac...wogole niewiem o czym rozmawiac z Wami wszystkimi... chciałbym wiedziec...ale tak niejest...

prisonka · Gość

- Możesz pytać o co chcesz... Czy to o przeszłość, czy o cokolwiek innego. Jeśli będę znać odpowiedź to odpowiem... - powiedziała.

Kate

podeszła do szyby... u Lucasa była Rachel, więc wolała poczekać na zewnątrz... zaczęła przeglądać zawartość koperty...

[http://lucasandpeyton.com/gallery/albums/albums/stills/s1/1x02-tpyhctftm-stills008.jpg
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

-Niewiem czy powinienem pytac....bo moze mi opisesz co sie działo..jak sie zachowywałem...ale nikt mi nie powie co czułem... Musze sam przywołać te wspomnienia...tylko jeszcze niewiem jak...-usiadłem na łóżku..

prisonka · Gość

- Twoich uczuć nikt nie jest Ci w stanie przypomnieć... Ale gdy przychodzimy do Ciebie to rozmawiając z Tobą opowiadamy Ci wszystko tak jakby od nowa... Pierwszy raz o tym słyszysz, ale kto wie czy nie zaczniesz sobie czegoś przypominać... - dodała.

Gość

-Wolałbym znaleźć inny sposob.... wiesz jak to jest słuchać o własnym zyciu,ktorego sie nie zna?..gdy to słysze jestem jak..jak piłka...mozna mi posklejać łaty,gdy puszczą szwy...ale i tak bede pusty w środku...poki nieznajde powietrza....sam muse je znalezc...

prisonka · Gość

- Piłka... Piłka jest jedna, bramki są dwie... Tak więc masz wybór w której bramce chcesz być... Masz wybór którą drogą w życiu pójdziesz... Jesteśmy jeszcze młodzi, całe życie mamy przed sobą...

Gość

-Moze..... tylko zeby wybrac bramke...trzeba znac druzyne,do ktorej ona nalezy.....a ja jej nie znam...

prisonka · Gość

- No właśnie... A jeśli drużyna chce sie przed Tobą otworzyć, a Ty nie chcesz jej poznać?

Gość

Nic nie odpowiedziałem...tylko siedziałem i sie zastanawiełem nad artykulem,ktory przejrzałem od Rachel...

Kate

schowała zdjęcia z powrotem do koperty... wstała z krzesła i znowu przyglądała się znajomym przez okno..