 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:03, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- nie ma imprez, bo nie ma mnie.. gwarantuje, ze pierwsze co zrobie po wyjsciu stad, to zrobie impreze - zasmialam sie. - a powaznie, to takie z was kujony, no no.. - powiedzialam. - dostalam niedawno tabletki, pewnie niedlugo zaczna dzialac, grunt ze czuje sie troche lepiej.. - wlasnie bylam na przejazdzce moim cadilaciem i obok w sali zauwazylam Peyton, co jej? - zapytalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:05, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Ej, nie uprzedzaj faktów - pokazałam jej język. - Może ja coś zorganizuję - uśmiechnęłam się. - Uczymy się pilnie przez całe ranki, z naszej pierwszej Tree Hillowskiej czytanki - zaśmiałam się. - Dla Ciebie też zbieram notatki ze wszystkich lekcji, nie martw się, nie dopuścimy żebyś miała zaległości - dodałam. - Wiesz, dokładnie nie wiem, ale Lucas ją znalazł nieprzytomną, więcej nie wiem, bo z nimi nie rozmawiałam... - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:09, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- z tego co wiem ona miala go gdzies i szalala z tym Petem.. ale coz jej sprawa - powiedzialam. - Jess ciagle spi, jakby ja nafaszerowali nie wiem czyms - zasmialam sie. - wiec jedyne co moge tu robic, to prowadzic monologi.. ale lepsze to niz nic - pusciam jej oczko. - a co u Ciebie? jak sie czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:12, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Eh.. bez komentarza. Nie mogłam z początku zrozumieć Lucasa, ale cóż miłość... - uśmiechnęłam się do niej. - No nie mogę się doczekać kiedy trafię na to, żeby nie spała - zaśmiałam się. - Hm... a w zasadzie może chcesz jechać na taras? - zapytałam. - To niedaleko lekarz... - powiedziałam. - Ja? W porządku - odpowiedziałam krótko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:27, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- jesli nie sprawi Ci to klopotu, to mozesz mnie porwac stad, dokadkolwiek zechcesz, bylebym nie musiala tu siedziec - usmiechnelam sie. - no milosc bywa slepa.. co zrobic..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:28, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Zabiorę Cię na koniec świata - zaśmiałam się. Zostawiłam torbę na łóżku, chwyciłam za wózek i pokierowałam go w kierunku tarasu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:06, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zrobiłyśmy rundkę po korytarzach szpitala, później odwiozłam Kerri do pokoju. Pomogłam położyć się jej na łóżku. Przytuliłam ją na pożegnanie i powiedziałam, że jutro wrócę z ciasteczkami. Uśmiechnęła się. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:40, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy weszła do sali zobaczyła dwie słodko śpiące dziewczyny. - No tak! W końcu nie będą cały czas leżały wpatrując się w sufit - pomyślała. Położyła ciasteczka i po pączku na stoliku obydwu z nich. - Najwyżej wieczorkiem wpadnę, albo jutro - pomyślała. Posiedziała jeszcze chwilkę i wyszła z sali.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|