Tree Hill

Gość

Spojrzałem na domki,ktore wskazała Peyton.. po chwili spojrzałem na jej rękę....potem na nia...wpatrywałem sie ale nic nie mowiłem...

Kate

zauważyła, że Lucas jej się przygląda... odwzajemniła spojrzenie i się uśmiechnęła...

Gość

Uśmiechnełem sie...cały czas na nia patrzyłem....-Miałaś kiedyś kręcone włosy,prawda? Ale w tych tez ładnie wyglądasz...podoba mi sie..

Kate

-Miałam... skąd wiesz? nieważne... dzięki za komplement - puściła do niego oko... - a właśnie, przypomniałeś mi o czymś... mam coś dla Ciebie - wyciągnęła kopertę ze zdjęciami i podała mu...

Gość

-Niewiem...niepamietam jak kiedys wygladałaś,ale wiedziałem,ze miałaś kręcone włosy...niewiem skad..-
wziełem koperte...-co to?-zaczełem przeglądać zdjęcia...
gdy starałem sobie przypomiec to co jest na zdjeciach piekielnie bolała mnie głowa...
ale nie zwracałem juz na to uwagi...zatrzymałem sie przy jednym zdjęciu..

-To było musiało byc robione niedawno...Moge je sobie zatrzymać to zdjecie?-spytałem i spojrzałem jej w oczy...

Kate

-możesz zatrzymać wszystkie... - uśmiechnęła sie...

Gość

-dzieki..-uśmiechnełem sie...patrzałem na nia....wpatrywałem sie jej w oczy..-masz takie śliczne oczy...jak ja moge ich nie pamietac?

Kate

odwzajemniła spojrzenie... chwilę patrzyli sobie w oczy... w końcu Peyton przysunęła się do Lucasa i pocałowała go...

Gość

Odwzajemniłem pocałunek...ale po chwili popatrzałem na nia...nic nie mowiłem...tylko patrzałem...

Kate

spuściła wzrok.. wiedziała, że nie powinna była tego robić.. po chwilu odsunęła się od Lucasa...

Gość

-Możesz na mnie spojrzeć?

Kate

-mogę - powiedziała cicho.. odwróciła się w jego stronę i popatrzyła w jego oczy...

Gość

-To niejest tak,ze ja niechce byc blisko Ciebie...ja poprostu Cie nie pamietam....nic nie pamietam... nic do Ciebie nie czuje....i jak bede blisko Ciebie....to bedzie boleć jeszcze bardziej... -mowiłem patrzac jej w oczy..-chciałbym znow Cie kochać,byc z Toba...ale poki nie odzyskam pamieci to niejest takie łatwe...-przybliżyłem sie do niej...miała położoną rękę na barierce...położyłem swoja reke na jej...-wiesz jak to boli,gdy widze jak na mnie patrzysz,a ja niemoge tak samo patrzec na Ciebie? niemoge chocbym chcial...

Kate

-ale czasami tak na mnie patrzysz... choćby przez ułamki sekund... i wtedy zapominam o wszystkim i mam ochotę po prostu się do ciebie przytulić, pocałować cię... -delikatnie się uśmiechnęła - muszę nad sobą panować - dodała cicho...

Gość

Spojrzałem na nia...nie chciałem,zeby byla smutna...-przytulić sie możesz...-uśmiechnełem sie lekko...