 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:11, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Spotkamy się może jutro? - uśmiechnęłam się lekko. - Ja już lecę, bo mam się spotkać z Nathanem - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pią 21:12, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wyobrażam sobie co on musi teraz czuć... - powiedziała. - Wiesz będę już wracać do domu, bo nie najlepiej się czuje. Najwyżej jutro się spotkamy - powiedziała i przytuliła Haley na pożegnanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:13, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- To wpadnę jutro do Ciebie, kuruj się, żebyś i ty nie wylądowała w łóżku - powiedziałam ściskając ją. - Do jutra - dodałam. Poszłyśmy każda w swoim kierunku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:31, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Doszedłem do szpila. Wiedziałem, że Lucas leży na Intensywnej Terapii, bo mówiła mi o tym Haley. Wszedłem do środka, zapytałem pielęgniarni gdzie dokładnie jest ta sala i poszedłem tam. Po drodze spotkałem lekarza i zapytałem się o zdrowie Lucasa.
- Dzień Dobry - powiedziałem
- Dzień Dobry - odpowiedział
- Chciałem wiedzieć jak się czuje Lucas Scott, leży na intensywnej terapii - powiedziałem.
- Jest na środkach uspokajających, zbyt wiele miał atrakcji jak na jeden dzień i po prostu nie wytrzymał napięcia informacji - dodał.
- Można do niego wejść? Jestem jego bratem... - powiedziałem.
- Może pan spróbować, tylko prosze go nie denerwować. Jeśli pana wyprosi to prosze wyjśc. Wczoraj wieczorem, przyszły do niego jakieś dziewczęta, ale szybko wyszły... - powiedział.
- Tak to była moja narzeczona i jej przyjaciółka. Dziękuję panu, doktorze - podałem mu rękę. - Spróbuję - powiedziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:40, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszedłem ze szpitala. Poszedłem do domku na plaży, skąd wziąłem aparat fotograficzny i poszedłem na miasto porobić zdjęcia dla Lucasa, było ciężko zrobić zdjęcia bez ludzi, ale udało się, później zaniosłem je do centrum, żeby je wywołali. Mają być do odebrania za 2 godziny. Mówili, że będą następnego dnia, ale powiedziałem, że muszę być dzisiaj. Zgodzili się. I ostatnia obietnica dana Lucasowi, piłka... musiałem isć do jego domu, do Pani Karen.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:59, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dojechała do szpitala... długo krążyła pod wejściem walcząc sama z sobą... w końcu skierowała się na Intensywną Terapię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:28, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Doszedłem do szpitala. Poszedłem w kierunk IT.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:39, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszedłem ze szpitala i poszedłem do Haley.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:43, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
wyszła ze spzitala... miała pojechać do domu, ale po drodze podjechała pod boisko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 22:30, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Doszła do szpitala i weszła do środka. Przy recepcji nikogo nie było.
- Uff... Na szczęście tu nikogo nie ma... - powiedziała sama do siebie i szybkim krokiem ruszyła w kierunku IT.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Nie 10:30, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Weszła do szpitala i skierowała się do sali, gdzie leżał Lucas.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:08, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
po dordze do szpitala podjechała do jakiejś kawiarni i wypiła porządną kawę... Karen's Cafe była zamknięte...
wysiadła z samochodu i skierowała się na Intesywną Terapię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:46, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
jakimś cudem udało im się wyjść nie będąc przez nikogo zauważonym... Peyton zaprowadziła Lucasa do swojego samochodu...
- wsiadaj - otworzyła drzwi pasażera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:48, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Fajne auto-uśmiechnełem sie...wsiadłem do auta... odjechalismy w nieznanym mi kierunku...;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:06, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
podjechali pod szpital... Peyton pomogła Lucasowi wysiąść i wrócili do budynku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|